|
Forum poświęcone cierpiącym na lunatyzm Somnabulizm, sennowłództwo ...czyli łażenie po nocy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek.s126
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:29, 16 Cze 2007 Temat postu: Przypadki |
|
|
Dziś w nocy po godz. 12.30 miałem następujący przypadek:
Prawdopodobnie wstałem [ byłem w majtkach i podkoszulku] i zacząłem iść do drzwi na klatke schodową. Odtworzyłem i po ciemku zaczołem iść w dół. Obudziła się moja mama wtedy i zaczęła podążać za mną. Koło zegara od prądu przy drzwiach frątowych
dogoniła mnie i zaczeła sie wypytywać gdzie ide. Po kilku minutach odpowiedziałem, że do szkoły [ uczęszczam do gimnazjum na osiedlu ZWM oddalonego od mojego miejsca zamieszkania 2 km ide więc 30min. ]. Mama mnie zawróciła i siłą mnie z ojcem wciągneli do łóżka. Jeszcze przez 10 min. wyglądało tak jakbym gdzieś szedł.
Inny przypadek:
Dwa lata temu wstałem. Zacząłem podążać do pokoju moich rodziców. Podeszłem do szafki gdzie leżał radiomagnetofon mojego ojca. Wziałem go i wyszedłem. Poszedłem do kuchni i prawdo podobnie zacząłem go rozkręcać [ interesuje sie elektroniką i informatyką ]. Prawdopodobnie Następnie wziołem lutownice i rozlutowywałem go. Obudziłem się jak lutownica wypadła mi z ręki i grot przypalił mi noge.
Następnego dnia zlutowałem radiomagnetofon do kupy i działa do dziś [ ma już prawie 30 lat ].
Całe zajście prawdopodobnie tak wyglądało.
Piszcie wasze przypadki lunatykowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:43, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
eeee. ten pierwszy wydaje byc sie bardziej wiarygodny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shihan79
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Nie 21:11, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moj przypadek był taki
Jechalem autobusem bedąc na wycieczce, mialem moze z 10 lat, autobus jechał a ja wstalem i kierowalem sie do dzwi, ale mama mnie zawrociła a ja sie obudzilem i wrocilem na miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jack
Gość
|
Wysłany: Sob 1:34, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a u mnie siostry lunatykują i brat.... ja mniej ale też się zdarza... Znalazłem to forum bo właśnie w tej chwili mój brat chodzi w kolo w swoim pokoju i śpiewa coś pod nosem (zastanawiam sie czy coś z tym zrobić... ja np. jadłem ciastka przez sen , a raz obudziłem się przed ścianą z bardzo dużym szokiem i bolącą ręką (uderzyłem nią w ścianę) aż rodzice przyszli zobaczyć co się stało bo ich obudziłem. Moja młodsza siostra z kolei zawsze na studiach chowała przed sobą klucze od pokoju ale to nie pomagało bo i tak jakimś cudem budziła się stojąc na balkonie:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kulka
Gość
|
Wysłany: Czw 11:53, 07 Lut 2008 Temat postu: mój mąż |
|
|
częściej gada niż łazi ale też mu się to zdarza np. pewnej nocy obudziłam się bo ciągnął mnie za włosy i krzyczał: nie ruszaj się! Pali się! Po czym klepiąc mnie po głowie ,,ugasił ogień" i poszedł spać.
Innym razem wstał , sprawdził czy oddycham, ułożył mnie w pozycji bocznej ustalonej, ponownie sprawdził czy oddycham i poszedł spać.
Innym razem obudził mnie wołając: dawaj wszystkie jakie masz! Pytam : ale ile? a on mówi ze 100 albo 80 i szuka czegoś po łóżku. W końcu poszedł spać.
Kolejnym razem wstał i zmusił mnie żebym mu pomogła trzymać przewracającą się choinkę - więc wstałam i trzymałam ramę okienną póki się nie zorientowałam że coś nie gra - jak się zorientował że nie trzymam tej pieprzonej choinki to się wściekł.
Innym razem wstał i pokazując palcem na pusty kąt wołał: sarenka! cwaniaczki dorwały sarenkę!
Poza tym mój mąż ma zdolność mówienia przez sen w jakimś tajemniczym narzeczu - bardzo szybko, urzywa przy tym mieszanki słów angielskich, niemieckich i innych nieistniejących - brzmi to jakby mówił po węgiersku.
Nie wiem co teraz robi przez sen bo śpię w innym pokoju razem z 2,5letnim synem - też lunatykiem. Jestem wykończona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tom_081
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:21, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
jak długo już lunatykujecie? ja mam 17lat i odkąd pamiętam lunatykuje i mówię przez sen macie na to jakieś sposoby?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartek242
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:07, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czy jest tu ktoś z tą przypadłością i jest już przynajmniej pełnoletnią osoba? bo czytałem że w wieku dziecięcym to nic nadzwyczajnego a problem zaczyna się gdy dotyczy to osób dorosłych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kevser
Gość
|
Wysłany: Nie 12:49, 08 Wrz 2013 Temat postu: uwwbIkZMIpzIkXS |
|
|
Coaseho teore9m je v tomto pode1ned opravdu poelipotchnfd i pro studenty niŞťedch roÄnedkĹŻ topedcedch se jeĹĄtÄ ve vlne1ch Äeske9 beletrie:)Ale, je skuteÄnÄ tak "vedlejĹĄed", kdo zaplated tÄch 50 babek? Teore9m si doke1Ĺžu pĹedstavit aplikovanfd u soudu nebo ve spre1vnedm Ĺedzened. Je prime1rnedm faÄelem tohoto Ĺedzened rozsoudit faÄastnedky, nebo najedt ĹeĹĄened, ktere9 je ekonomicky nejvfdhodnÄjĹĄed pro spoleÄnost (hrozne1 formulace:) a pak nechat faÄastnedky sporu si o tÄch padese1t dolarĹŻ hodit korunou?Toto Äe1steÄnÄ souvised se zajedmavou ote1zkou, kterou jsme ĹeĹĄili se Stevem Terretem, lektorem v Cambridge diploma in Eng and Europ law. Zda apelaÄned soud vyne1ĹĄed rozsudek pĹedevĹĄedm proto, aby posoudil konre9tned odvole1ned nebo prime1rnÄ proto, aby pro futuro v re1mci ratio decidendi vyreĹĄil "important point of law". odpovÄÄ byla ne1sledujedced:"So it is not correct to say that the Court of Appeal needed to decide deciding wheter specificly mr. Collins was aware or not of his trespassing . The only question the Court of Apeal needs to ask itself is: When the jury decided that Mr Collins has trespassed, did they do so on the basis of a proper description of the law of trespass as told to them by the trial judge? Ifthe answer is no , the jury's decision is not safe and the appeal would be allowed. In that sense, the Court of Appeal's judgment has 2 functions: A precedent functionThe Court of Appeal's judgment (or HL's) will answer a particular legal question referred to it from a lower court (e.g. What does trespass mean in s.9 of the Theft Act 1968?). The definition the higher court provides will crfeate a precedent which will be used by lower courts in future cases (and by lawyers and law students when discussing that area of law) An individual function The individual(s) involved in the first-instance trial in which the legal question arose (e.g. Mr Collins) have a personal interest in the answer provided by the higher court. Once the higher court has given its answer, this will impact upon whether the lower court decided the case properly. It may result in the trial court's decision being overruled (as it was in the Collin case)."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|